oik-radocza

Nikogo nie zaskakuje dziś informacja, że nasze źródła energii powoli się wyczerpują, a w dodatku są mało ekologiczne, bo często zatruwają środowisko. Mowa m.in. o wydobyciu ropy, której jest skończona ilość i która po przejściu przez układ napędowy pojazdu zamienia się w trujące dla środowiska spaliny. Jednym z rozwiązań narastającego problemu mają być auta napędzane elektroniczne, która dużo efektywniej wykorzystają naturalne złoża.

Niestety problem z autami z silnikiem elektrycznym jest taki, że zazwyczaj nie mają one zbyt dużego zasięgu a ładują się dość długo. M.in. dlatego nieustannie trwają pracę nad coraz bardziej wydajnymi, ekologicznymi bateriami. Aktualnie standardem są akumulatory litowo-jonowe, które można znaleźć nie tylko w motoryzacji, ale również w elektronice użytkowej.

To akumulatory wynalezione jeszcze w latach osiemdziesiątych, dziś najbardziej popularne. Nowością są natomiast baterie magnezowo-jonowe stworzone przez Toyotę. Mogą one poszczycić się dwukrotnie większą pojemnością w stosunku do masy, co baterie litowo-jonowe, a w dodatku wiele wskazuje na to, że nowe akumulatory są tańsze w produkcji. Niestety zwykle mija wiele czasu nim nowa technologia trafia do masowej produkcji, dlatego na bardziej pojemne baterie przyjdzie poczekać jeszcze kilka lat. Na rynku nowych technologii nie brak też bardzo efektownych rozwiązań.

Istnieją już baterie, które potrafią ładować się pobierając tlen z powietrza. To bardzo ekologiczne rozwiązanie, jednak jest zbyt wcześnie by przesądzać czy jest szansa na wprowadzenie podobnej innowacji jako stałego elementu gadżetów elektronicznych albo samochodów.